Wakacje - czy powinny być dłuższe? A może krótsze?

Wakacje - czy powinny być dłuższe? A może krótsze?

Od kilku lat przetacza się dyskusja na temat długości okresu wakacji letnich. W Polsce, jak doskonale wiecie, okresy przerw świątecznych i tzw. przerwy międzysemestralnej tj. ferii zimowych są dość krótkie w porównaniu z ponad 70 dniami wakacji letnich. Rozmawiamy zarówno z mamami, jak i mającymi swoją zdecydowana opinię nastolatkami i tak oto mamy, z grubsza rzecz biorąc, 2 skrajne opinie baaaaaaardzo ciekawie argumentowane.

Z punktu widzenia zapracowanych rodziców a szczególnie mam, wakacje są zdecydowanie za długie. Większość z nas, pracujących na etacie ma max. 26 dni urlopu w roku. Co więc się dzieje, jeśli wszystkie mamy i wszyscy tatusiowie zechcą wykorzystać choćby 20 dni roboczych w okresie letnim, by choć pewną część wakacji mieć szansę spędzić z własnymi dziećmi? Zamykane powinny być firmy i instytucje, w których pracujemy? Czy to możliwe, żebyśmy wszyscy korzystali w okresie dwóch miesięcy z niewielkim okładem z tych naszych ustawowo należnych urlopów bez zagrożenia wywołania paraliżu firmy i apopleksji u przełożonych? Czy może single/bezdzietni powinni za nas pracować w tym okresie? A właściwie dlaczego powinni nam ustępować? Lato jest przecież dla wszystkich.

Dla tych z nas z kolei czyli mam, które prowadzą własną działalność, zajęcie się dwójką czy trójką „źrenic naszych oczu” i sensowne zorganizowanie im czasu poza permanentnym kontaktem z komórką, komputerem lub – co chyba najgorsze – telewizorem staje się wyzwaniem poza zasięgiem naszych możliwości.

Wiadomo, że nie każda z nas może sobie pozwolić finansowo na zaaranżowanie słono (sic!) płatnych zajęć. Poza tym, dzieciaki nie zawsze chętnie uczestniczą w półkoloniach czy innych tego typu zajęciach zorganizowanych, uważając je często za rodzaj przymusu, który zdecydowanie nie powinien mieć miejsca w wakacje…

Za naszych czasów prawie całe wakacje można było spędzić poza miastem u babć, cioć, innych krewnych. Pokażcie mi dzisiaj kogoś, kto tak ochoczo przejmie całodobową opiekę nad naszymi pociechami… Cóż…

Z punktu widzenia większości gimnazjalistów i licealistów z kolei, długie wakacje są jak najbardziej uzasadnione. Koronny argument, który młodzi ludzie nam zaprezentowali, skądinąd wyjątkowo błyskotliwy i racjonalny, brzmi tak oto:

„OK, gdyby wakacje zostały skrócone, jak mielibyśmy się uczyć w szkołach bez klimatyzacji w naszym coraz bardziej saharyjskim klimacie?” – Trudno nie przyznać racji naszym bystrym pociechom.

Szkoda, że nie są tak rozsądne w innych kwestiach, ech…

A Wy, Kochani, jak widzicie tą kwestię? Za długie wakacje i warto je skrócić, by za to wydłużyć np. przerwy świąteczne, czy lepiej pozostać przy tym jak jest? Dajcie znać na naszym facebooku

Wysłano 2018-09-07 Home 3643

Ostatnio oglądane

Brak produktów

Menu