Klasyka versus awangarda. Co właściwie jest istotą jednego bądź drugiego? Jakie zjawisko podsumujemy opinią „Klasyczny!” a jakie kategorią „Awangardowy!”? I skąd w nas pewność, że mamy do czynienia z jednym lub drugim faktem?
W wielu dziedzinach rangę klasyki czy awangardy przyznajemy różnym zachowaniom, wizerunkom czy postawom. Na potrzeby naszego tekstu weźmy na warsztat modę. Białe skarpetki do garnituru to już klasyka… obciachu, odmieniona w mediach i w prywatnych rozmowach przez wszystkie przypadki do tego stopnia, że za chwilę ma szansę stać się najprawdziwszą z prawdziwych klasyką i punktem awangardowego odniesienia do kierunku, w którym zmierza moda. Śmiała teza, Drodzy? Nieeeeeeeeee, nie aż tak śmiała… :)
Pamiętacie może jak jeszcze do niedawna styliści grzmieli z kolorowych ekranów, że skarpetki (wcale niekoniecznie białe) do sandałów to czyste wcielenie obciachu i największe z największych modowe faux pas? A tak oto formuła skarpetek do sandałów zagościła na wybiegach i w branżowych magazynach o modzie jako wyraz najwyższej klasy i awangardy jednocześnie, kiedy w ostatnim sezonie wiosna-lato 2018 promowały ją na swoich pokazach pret a porter największe domy mody, jak choćby Emporio Armani, Missoni czy MSGM. Chciałoby się krzyknąć OMG! :) W dodatku prezentacje pomysłowych kreacji projektantów niejednokrotnie towarzyszyły idealnej parze: bawełniane skarpetki + wieczorowe sandały na szpilce!
Skoro więc zmieniają się trendy i z coraz większym przymrużeniem oka traktujemy modę, może warto się wreszcie odważyć na intensywniejsze kolory, bardziej szalone makijaże czy zaskakujące desenie? Bo kto właściwie zawyrokował, że jesienią i zimą wszyscy, poza dziećmi, mamy się ukrywać za bezpiecznymi szaroburymi barwami, żeby nas przypadkiem nikt nie zauważył? Przecież to właśnie teraz, przez te mroczne pół roku, powinniśmy tworzyć wokół siebie jak najbardziej kolorową aurę, sprzyjającą uśmiechowi, inspirującą do fajnych pomysłów na spędzanie wolnego czasu, tworzeniu codzienno-niecodziennych stylizacji modowych do szkoły i pracy, łapaniu wesołych chwil gdziekolwiek akurat jesteśmy.
Czy nie pomogą nam w tym kolorowe zabawne akcesoria, jak choćby czapki z mrugającymi oczami i wielkimi pomponami, szaliki z frędzlami i rękawiczki zachęcające do przywitania nowo poznanej osoby? A może mikołajowo-reniferowe nauszniki, ciepła bluza z optymistycznym nadrukiem i plecak z najsmaczniejszymi przekąskami .
Oto jeszcze dwie nasze najzabawniejsze i najbardziej nieoczywiste propozycje deseni plecaków i akcesoriów, które z pewnością wyróżnią Was spośród jednolitego tłumu: propozycja 1 np. , propozycja 2 .
Dajcie znać, która z propozycji najbardziej Wam się podoba i która wprawia Was w zabawny nastrój :D Chętnie pośmiejemy się wspólnie na naszym facebooku!