A co ty wiesz o swojej babci?

A co ty wiesz o swojej babci?

Kiedy pisałam post z okazji Dnia Matki, inspirowałam się różnymi figurami i symbolami np. Matki Polki, mającej 4 etaty i 17 rąk, wykonujących na raz 82 czynności, czarną komedią o trzech matkach, która w przerysowany sposób stawia dość oczywistą tezę, że najlepsza mama wcale nie musi być idealna, czy etosem Kobiety Spełnionej, przy której dzieci wyrastają na szczęśliwych i pewnych siebie ludzi. Zasiadając do pracy nad postem na Boże Narodzenie, pierwsze, o czym pomyślałam, to rodzinna atmosfera i – oczywiście – rodzina jako taka.

Nie będę się rozwodzić nad tym, o czym wszyscy wiemy i co obserwujemy na co dzień, czyli że relacje między ludźmi przenoszą się z realnego życia do sieci. Im młodsze pokolenie, tym bardziej odzwierciedla tę tendencję. Wirtualna rzeczywistość zawładnęła taką częścią naszego życia, że "tu i teraz" wydaje się delikatnie wymykać spod kontroli. Łatwiej i szybciej spotkać nas na Facebooku niż przy stole z bliskimi. Komunikacja via Messenger nie niecierpliwi nas tak, jak rozmowa „w realu” z rodzeństwem, dziadkami czy ciocią spod Koszalina, z którą widzimy się raz w roku na święta. Nie będę też narzekać, że taką rzeczywistość sami sobie zaaranżowaliśmy. Na własne życzenie. Mam tylko nadzieję, że stało się to przez nieuwagę a nie dlatego, że dążymy do spłycania relacji między nami a bliskimi.

Kilka lat temu jedna z sieci handlowych wypuściła przed Bożym Narodzeniem spot reklamowy, w którym typowa wielopokoleniowa rodzina zasiada razem przy wspólnym stole i rozgrywa coś na kształt quizu z wiedzy na różne tematy. Okazuje się, że młode pokolenie bezbłędnie odpowiada na pytania, dotyczące szczegółów z życia celebrytów. Jest w stanie bez wahania wymienić kierunek nieukończonych studiów swojego idola, imiona nie tylko jego dzieci, ale i szynszyli, ulubioną markę pomadki sławnej diwy czy jej największe marzenie estradowe.

Kiedy jednak pytania zaczynają dotyczyć najbliższych, pewność siebie młodych członków rodziny stopniowo znika a na jej miejsce pojawia się coś na kształt konsternacji i zakłopotania. Okazuje się, że już nie tak łatwo podać ulubiony kolor babci, markę jej pierwszego samochodu, miejsce, gdzie spędziła wakacje życia… Zupełną abstrakcją wydaje się największy sukces cioci z innego miasta albo imię ukochanego pupila, który towarzyszył jej samotności po śmierci wujka przez blisko 11 lat… Trudno wymienić dyscyplinę sportu, w której dziadek zdobywał, wraz z drużyną, licealne mistrzostwo regionu… Nie sposób zgadnąć, komu wujek uratował życie, kiedy w czasach harcerskich przeprowadził udaną resuscytację… Że nie wspomnę o tytule piosenki, przy której babcia z dziadkiem się poznali a ciocia z wujkiem tańczyli swój pierwszy weselny taniec…

Niech nam to da do myślenia, Kochani.

Boże Narodzenie jest świętem radości. Jest najbardziej rodzinnym ze wszystkich świąt w roku. No bo na pamiątkę jakiego wydarzenia obchodzimy Boże Narodzenie, jeśli nie na pamiątkę narodzin Jezusa Chrystusa, nowego członka rodziny Maryi i Józefa? Maleńkiego Jezusa urodzonego w absolutnej biedzie, za to w kochającej się nad wszystko rodzinie!

Ani pasterzom, którzy przybyli do stajenki, ani tym bardziej trzem mędrcom ze Wschodu nie przyszło nawet do głowy zwracać uwagę na skrajnie ubogie otoczenie, w którym urodziło się Dzieciątko. Przybyli, by Je powitać, z potrzeby serca, ciekawości, radości, tworząc wokół Niego i Jego rodziców nową wielką rodzinę. Towarzyszyli Dzieciątku, Maryi i Józefowi wsparciem, rozmową, swoją serdeczną obecnością.

Bez względu na to, czy jesteśmy chrześcijanami i przeżyjemy nadchodzące Boże Narodzenie w duchu tej wielkiej Tajemnicy Wcielenia, czy jako niewierzący będziemy świętować symbolicznie, czerpiąc z przepięknych zwyczajów, nie sposób wykluczyć rodzinnego wymiaru tych dni jako głównego akcentu świętowania Bożego Narodzenia. W Polsce mówi się, że w tym czasie, a szczególnie w Wigilię, nikt nie powinien być sam. Może więc warto upiec jedno ciasto mniej albo mycie okien przełożyć na po świętach, za to znaleźć czas na rozmowę z samotną osobą, która tylko raz w roku, przez te kilka świątecznych dni może poczuć się częścią rodziny... Czy nie taka jest idea świętowania Bożego Narodzenia?

 

***

Życzymy Wam, Kochani, przepięknego Bożego Narodzenia w serdecznej rodzinnej atmosferze :) Niech Dobro, którym się podzielicie z najbliższymi, wróci do Was zwielokrotnione!  

Wysłano 2019-12-23 Home 1129

Ostatnio oglądane

Brak produktów

Menu